Czy „stenogram RMF” przykryje sprawę książki Jurgena Rotha? „Niemieckie służby mówią o zamachu”

Niemiecki dziennikarz Jurgen Roth udowadnia, że w materiałach tamtejszego wywiadu pada nazwisko osoby odpowiedzialnej za smoleńską tragedię. Twierdzi, iż źródło jest niepodważalne. Zwraca uwagę, iż sprawa Smoleńska jest elementem szerzej zakrojonego planu politycznego Kremla. – Smoleńsk postrzegam jako linię polityki Putina, czyli zastraszania i szantażu. Ta linia przebiega od Smoleńska, przez wojnę na Ukrainie, do zestrzelenia samolotu malezyjskich linii lotniczych – twierdzi.

 

Książka Rotha ukaże się w Polsce już w maju w wydawnictwie Zysk-i-ska. Portal wPolityce.pl udostępnił dziś fragmenty pozycji „Smoleńsk. Tajne akta”. Roth twierdzi, że dotarł do dokumentów niemieckich służb specjalnych. Oto najciekawsze z cytatów udostępnionych przez wPolityce.pl:

 

Hipoteza zamachu FSB

Czy powinienem zignorować dokument Federalnej Służby Wywiadowczej (BND)? Nosi datę z marca 2014 roku. Wtedy funkcjonariusz BND wysłał depeszę do centrali w Pullach, którą sporządził po rozmowach przeprowadzonych z wysokim rangą członkiem rządu polskiego oraz czołowym funkcjonariuszem rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB). W dokumencie utrzymuje się między innymi co następuje: „Możliwym wyjaśnieniem przyczyny katastrofy TU-154 z 10.04.2010 w Smoleńsku jest wysoce prawdopodobny zamach przy użyciu materiałów wybuchowych przeprowadzony przez Wydział FSB działający pod przykryciem w ukraińskiej Połtawie, pod dowództwem generała Jurija D. z Moskwy.

(Według Rotha chodzi o 3. Wydział FSB, Służby Naukowo-Techniczne. Do jego podwydziałów należą: Zarządzanie Zakupem Broni, Sprzętu Wojskowego i Specjalnego Wyposażenia oraz Zarządzanie Środkami Operacyjno-Technicznymi).

 

Wybuchy i „zlecenie polskiego polityka”

Wiele poszlak wskazywało na to, że mogło jednak dojść do jednej lub kilku eksplozji. Tu należy przypomnieć raport BND z marca 2014 roku. W dokumencie tym nie tylko utrzymywano, że zlecenie zamachu na TU-154 pochodziło „bezpośrednio” od wysokiego rangą polskiego polityka i było skierowane do generała FSB, Jurija D. „Nie udało się ustalić, kiedy i gdzie do tego doszło.” Następnie wspomniany generał FSB nawiązał kontakt ze stacjonującą w Połtawie grupą operacyjną pod dowództwem Dmytra S. „Dmytro S. oraz cała jego grupa operacyjna, w skład której wchodzi piętnastu etatowych funkcjonariuszy FSB, posługują się oficjalnie na terenie Ukrainy dokumentami SBU [Służby Bezpieczeństwa Ukrainy]. Pozostają tam jako siły wsparcia dla działań SBU. W rzeczywistości jednak wszyscy są funkcjonariuszami 3. Wydziału FSB, Służby Naukowo-Techniczne.

 

Komentarze do: “Czy „stenogram RMF” przykryje sprawę książki Jurgena Rotha? „Niemieckie służby mówią o zamachu”

  1. Ja

    Tak, tak, jasne.
    Pierwsza rzecz jaka leży niemieckiemu wywiadowi na sercu to wydanie książki o katastrofie.
    Jak mówi stare porzekadło… Rusek Niemiec dwa bratanki, do grabieży i do ludobójstwa…, oj sorry, to nie porzekadło…to mówią nieocenzurowane podręczniki historii.

    Jeśli szkop podaje ci rękę to uważaj bo drugą wbije ci nóż w plecy….podobnie jak kacapy.

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *