III wojna światowa na ropę i gaz. Amerykanie zmieniają reguły gry

Rosja znajdzie się wśród najdroższych dostawców na rynku światowym, pozostając z niewykorzystanym potencjałem produkcyjnym – stwierdza oficjalne centrum analiz rządu Rosji. Biorąc ten fakt pod uwagę, a także sytuację na rynkach zewnętrznych, rosyjski eksport ropy i produktów ropopochodnych spadnie o ok. 25–30 proc., począwszy od 2015 r. Spowodować to miałoby w kolejnych latach zmniejszenie rocznego PKB Rosji o ok. 100–150 mld dol. – pisze „Gazeta Polska”.

Amerykańska rewolucja łupkowa w ostatnich latach prowadzi nieuchronnie do zmiany układu sił nie tylko na gospodarczej mapie świata, ale także na politycznej. Znacznie tańszy niż w Europie czy Azji amerykański gaz, przy jednoczesnym praktycznym uniezależnieniu się USA od importu tego surowca oraz ropy (po części także, jak gaz, pozyskiwanej ze złóż łupkowych) oznacza słabnięcie roli Rosji, a także państw OPEC w handlu ropą naftową na świecie.

Moskwa przegrywa konfrontację z Waszyngtonem w kwestii surowców energetycznych. Jednak zapewne nie podda się łatwo ani nie przyzna do porażki.

Całość w:http://niezalezna.pl/54919-iii-wojna-swiatowa-na-rope-i-gaz-amerykanie-zmieniaja-reguly-gry

Komentarze do: “III wojna światowa na ropę i gaz. Amerykanie zmieniają reguły gry

  1. Ja

    Hm… propaganda mówi o rzekomo tanim gazie z łupków którego wydobycie jest bardziej skomplikowane i DROŻSZE.
    A metoda wydobywania… (aby rozpuścić skałę pompuje się do odwiertu parę ton chemikaliów rozcieńczone w ok. 20 tonach wody, i tak kilkakrotnie do każdego otworu), temat niechętnie podejmowany przez orendowników „taniego” gazu oraz dziennikarzy. No właśnie, jak już dziennikarze dla których ekologia zaczyna się i kończy na jakimś ślimaku z powodu którego przerywa się budowę dróg poruszą temat substancji rozpuszczającej skałę to poprzestają na wymienieniu kilku nazw i stwierdzeniu że są one nieszkodliwe bo stosuje się je również w kosmetykach.
    CIEKAWE… Jakoś nie widziałem żadnego eksperta który na potwierdzenie tych słów zjadłby np. kanapkę posmarowaną kremem do rąk.
    Problemu jakim jest pozostałe kilkaset składników „rozpuszczalnika” nikt nie porusza.

    Poza tym to wydobyciem i tak będą się zajmowały zagraniczne koncerny i to one a nie „eksperci” będą dyktowały ceny.

    No i kolejna kwestia. Pod koniec lat ’60 ub. wieku rozpoczęto w naszym kraju badania złóż ropy i stwierdzono – poza obecnością węgla i ropy – złoża gazu.
    A jeśli chodzi o rzekomo AMERYKAŃSKĄ TECHNOLOGIĘ wydobycia z powodu której „trzeba było” ułatwić im położenie łapy na polskim gazie…. Otóż zdaje się że technologia wierceń poziomych została opracowana w latach ’70 ubiegłego wieku przez PGNiG i sprzedana, a biorąc pod uwagę cenę to raczej ODDANA AMERYKANOM.

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *