Choć prace przy ruinach zamku w Wielkiem na okres zimowy zostały wstrzymane, to dzięki Czytelnikowi, który podpisał się jako paul2878 wracamy do interesującego nas tematu. W komentarzu pod wpisem „Wielkie – trwają prace wokół ruin” Internauta zamieścił link do interesującej pozycji historycznej, która znajduje się na stronie biblioteki cyfrowej UMCS. Jest to książka wydana w 1928 roku nakładem Polskiej Macierzy Szkolnej w Lubartowie na pamiątkę 10-lecia Niepodległości Polski. Poniżej zdjęcie strony tytułowej:
W rozdziale XVI książki od strony 144 jest krótki opis gminy Wielkie. W krótkim tekście jest odniesienie do interesującego nas zamku, cytat poniżej:
„We wsi Wielkie są pozostałości zamku Kazimierzowskiego: piwnica i fundament:a z cegły i kamienia. Mówi o tem głucho krótka notatka, ale należy przypuszczać, że był to zamek Kazimierza Wielkiego i stąd pochodzi nazwa wsi, zwłaszcza, że król ten zostawił po sobie tego rodzaju pamiątek więcej niż inni królowie”
Do powyższego cytatu odniósł się Leszek Kozak w komentarzu zamieszczonym w przytoczonym wcześniej wpisie, ale pozwolę sobie zamieścić ten komentarz jeszcze raz. (jest on w odpowiedzi do wpisu czytelnika paul2878).
Niestety artykuł p. W.J. Śliwiny nie jest źródłem samym w sobie, nie podane jest w nim też jasno skąd informacja o zamku została zaczerpnięta. Autorka pisząc: „mówi o tym głucho notatka” nie daje podstaw twierdzić że taka notatka w ogóle istniała a informacje mogły pochodzić jedynie z przekazów ustnych. Te natomiast mogły powstać tuż po 1918 r wraz z wprowadzaniem na szerszą skalę oświaty i nauki o historii. Z tego co wiadomo tematem zamku interesowali się nauczyciele ze szkoły w Wielkim. Organizowali oni m.in. wycieczki do Kazimierza Dolnego dla dzieci aby te na własne oczy mogły zobaczyć przykłady budowli z czasów króla Kazimierza, jak wtedy zapewne mniemano również inicjatora „zamku” w Wielkim. Być może tego typu lekcje pobudziły wyobraźnie a zasłyszane w szkole opowiadania ukuły z czasem legendę o zamku Kazimierzowskim w Wielkim.