Jedną z atrakcji turystycznych Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego obok licznych jezior, plaż i kąpielisk jest utworzony w 1990 roku Poleski Park Narodowy.
To kraina jezior, bagien i lasów. Jedną z charakterystycznych cech Parku są podmokłe lasy przez które wiodą piesze szalki zbudowane z drewnianych kładek, których długość miejscami dochodzi nawet do kilku kilometrów.
Inną ciekawostką przyrodniczą są zarastające stopniowo jeziora, których linię brzegową stanowi bagienny kożuch (tzw. płoch). Chodzenie po nim przypomina stąpanie po nadmuchanym materacu. W znacznej części płoch porośnięty jest karłowatym młodnikiem takich drzew jak brzoza, olcha czy sosna. Natomiast wśród roślinności porastającej linię brzegową jezior wymienić należy owadożerną rosiczkę.
Poleski Park Narodowy to jeden z najmniejszych parków w Polsce i zarazem najbliżej nas położony w odległości zaledwie 70 km.
Odwiedzając go warto też wstąpić do pobliskiej Sosnowicy. W miejscowości tej przebywał Tadeusz Kościuszko, goszcząc tu jako nauczyciel córek hetmana J. Sosnowskiego właściciela okolicznych dóbr. Z pobytem tym związana jest historia nieszczęśliwej chociaż odwzajemnionej miłość Tadeusza do jednej z córek hetmana Ludwiki. Historię tą upamiętniać mają dwa zrośnięte ze sobą drzewa, które znajdują się w pobliskim parku.
Tekst i zdjęcia: Leszek Kozak