Wielu gości i parafian zgromadziło się w sobotnie popołudnie na Mszy Św. wypominkowej przed odpustem parafialnym. Niestety dość obficie padający deszcz uniemożliwił procesje różańcową na cmentarz.
Po sobocie pełnej deszczu, niedziela przywitała nas słońcem i… wielka ilością straganów w najbliższym sąsiedztwie kościoła.W stosunku do sobotniej uroczystości, niezbyt wielka liczba wiernych uczestniczyła w uroczystej sumie odpustowej, której przewodniczył ksiądz kanonik Zbigniew Sykut, poprzedni proboszcz.Trzeba jednak odnotować z radością obecność delegacji z pocztami sztandarowymi ze szkół oraz z OSP. Czymś ze wszech miar oczywistym w święto Matki Bożej Szkaplerznej była obecność przedstawiciela wspólnoty karmelitańskiej ojca Romualda Wilka OCD, który wygłosił kazanie na temat szkaplerza właśnie.
Usłyszeliśmy historię szkaplerza, a także obietnice, jakie są związane z jego przyjęciem i pobożnym noszeniem. Obietnice dla tych, którzy przyjęli szkaplerz: 1) nie zaznają mąk piekielnych; 2) mogą być pewni opieki Matki Bożej; 3) jeśli zachowują czystość według stanu, Maryja wybawi ich z czyśćca w pierwszą sobotę po śmierci; 4) zostają włączeni w duchowe dobra zakonu karmelitańskiego.
Po uroczystej procesji dookoła kościoła zaśpiewaliśmy Te Deum.
Zachęceni przez O. Romualda i Księdza Proboszcza niektórzy parafianie przyjęli szkaplerz.