Szewczak: Polska się budzi

Wiatr historii wieje coraz mocnej i tylko medialni funkcjonariusze zapowiadają jeszcze bój na śmierć i życie. To nie tylko początek buntu polskiego społeczeństwa. ale zapowiedź prawdziwego tsunami, które nadejdzie jesienią.

Mainstream jest w szoku, a sitwa w prawdziwym popłochu, celebryci zaś w coraz większym rozkroku. Red. Paradowska, wierna aż po grób prezydentowi Komorowskiemu, domaga się rozpędzenia jego sztabu, poseł PO Niesiołowski zaostrzenia jeszcze kampanii, a red. Michnik już załamuje ręce nad Polską – klęska III RP wisi na włosku. Nie tylko dlatego, że Polacy wreszcie zorientowali się, że płacimy za to co serwuje nam polskie państwo i obecna władza PO-PSL, jak za szampan i kawior, a dostajemy zarówno od rządu premier Kopacz, jak i jego notariusza ledwie kaszankę i coraz bardziej kwaśne piwo. Andrzej Duda pracuje od 7-ej rano spotykając się z wyborcami, a prezydent Komorowski obiecuje, że zrobi referendum, które przypadnie najprawdopodobniej w sierpniu, gdy wszyscy będą na wakacjach.
Rzekomy mistrz przegrywa coraz wyraźniej z czeladnikiem, a ciepła woda w kranie robi się coraz bardziej lodowata. Widmo katastrofy PO-PSL i SLD w jesiennych wyborach staje się coraz bardziej wyraziste. Teraz przed nami już tylko zręcznie rozegrana debata Dudy z prezydentem Komorowskim,  bo prezydentowi już nic nie pomoże, a debata na pewno zaszkodzi, tym bardziej, że ci którzy tu nad Wisłą rozdają karty i pociągają za sznurki najwyraźniej postawili na obecnym prezydencie krzyżyk. Tyle, że na przyszłego prezydenta, młodego, dynamicznego i chętnego do dialogu Andrzeja Dudę czekają nie byle jakie wyzwania i konfrontacja z zakłamaną, a czasami wręcz dramatyczną polską rzeczywistością i sytuacją gospodarczą i finansową. I pomimo tego, że niektórzy twierdzą, że prezydent nic nie może, to Polacy, którzy zaufali Dudzie będą czekać na szybkie i jednoznaczne decyzje ustawodawcze nowego prezydenta w kwestii cofnięcia wieku emerytalnego z poziomu 67 lat czy podniesienia skandalicznie niskiej kwoty wolnej od podatku, ale również w kwestii tzw. kredytów frankowych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *