W Sądzie Rejonowym w Rzeszowie toczy się proces przeciwko obrońcom życia z Fundacji PRO-Prawo do Życia. Jednym ze świadków jest położna, która była zmuszana do asystowania przy aborcji w Szpitalu Pro-Familia w Rzeszowie. Jak relacjonuje „Nasz Dziennik”, w szpitalu mordowane są nawet 5- i 6-miesięczne chore dzieci.
Rozprawa przeciwko Przemysławowi Syczowi i Jackowi Kotuli toczy się za zamkniętymi drzwiami. Położna Agata Rejman nie chciała rozmawiać z mediami – była przybita i miała łzy w oczach. Jeden ze świadków, który przysłuchiwał się jej zeznaniom, stwierdził, że mówiła o rzeczach przerażających. Z relacji położnej wynika, że w Szpitalu Pro-Familia w wyniku aborcji zabijane są chore dzieci, które są w piątym, a nawet szóstym miesiącu życia.
Całość w:http://wpolityce.pl/kryminal/230593-przerazajaca-relacja-poloznej-rzeszowski-szpital-morduje-nawet-5-i-6-miesieczne-chore-dzieci