Hiszpańska firma Aldesa, która w lutym podpisała umowę na budowę farmy wiatrowej na naszym terenie, zakończenie prac planuje na grudzień 2015 roku. Firma (na rynku polskim działa od 2007 roku) w komunikacie na swojej stronie podaje, że – „Farma będzie się składać z 16 elektrowni wiatrowych każda o mocy 3,2 MW wraz z infrastrukturą towarzyszącą, w tym: drogi dojazdowe, place montażowe, fundamenty dla turbin wiatrowych, wyprowadzenie mocy linią kablową 110 kV wraz z światłowodem, sieć wewnętrzna 30 kV i światłowodowa, oraz stacja abonencka 110/30 kV Rudzienko” . Farma Wiatrowa Lubartów, bo taka jest oficjalna nazwa, będzie o mocy 51,2 MW, wraz z farmą zostanie wybudowana linia kablowa 110kV do stacji Lublin PGE Dystrybucja oddział Lublin.
Wybudowana farmę prawdopodobnie kupi Grupa IKEA, która ostatnio kupiła farmę wiatrową we Wróblewie w województwie łódzkim i jak podaje portal gramwzielone.pl/ zobowiązała się do zakupu kolejnych dwóch farm m.in. w Lubartowie. Przed tym zakupem IKEA posiadała już trzy farmy w woj. podkarpackim.
Na koniec krótka próba odpowiedzi na pytanie zadane w tytule – co zostanie dla tutejszych mieszkańców, bo że zarobią organizatorzy inwestycji, wykonawcy i ostateczni właściciele to raczej pewnik. No właśnie, tu jest wiele niewiadomych, nikt z lokalnych włodarzy przez kilka lat nie potrafił (po za kilkoma ogólnikami) jasno powiedzieć, jaki będzie – o co prosiliśmy na piśmie – bilans zysków i strat dla budżetu gminy i dla mieszkańców. Być może dla tych, którzy podpisali umowy, będą jakieś pieniądze, raczej niewielkie w stosunku do wielkości inwestycji, dla pozostałych mieszkańców będą uciążliwości wynikające z sąsiedztwa elektrowni – oczywiście gratis. W sąsiednich gminach podobne inwestycje mają małe szanse powodzenia i tam raczej farmy nie powstaną. Jak widać władze i część mieszkańców Abramowa i Michowa to awangarda „postępu”, a za zieloną energię zapłacimy wszyscy większymi rachunkami za prąd.
Na koniec, ilu mieszkańców zadaje sobie pytanie, jak ta inwestycja wpłynie na przyszłość naszej okolicy i jej mieszkańców?
Dla zainteresowanych, o inwestycjach IKEI – można przeczytać i odsłuchać – link – http://www.polskieradio.pl/42/3167/Artykul/1396774/ 9
W. Komsta
Ź: http://aldesa.pl/, oraz http://gramwzielone.pl/energia-wiatrowa/14865/ikea-kupuje-kolejne-farmy-wiatrowe-w-polsce
Często piszecie o wiatrakach, a to nie wszystkich interesuje, tym bardziej, że dzieją się inne ciekawe rzeczy, np. bronkobus był w Lubartowie, a tu o tym ani słowa.
To normalne że piszą o sprawach które bezpośrednio dotyczą naszej gminy.
Jak kogoś nie interesują wiatraki, to piszą też o innych sprawach DOTYCZĄCYCH NASZEJ GMINY.
Jeśli kogoś interesuje jakiś bronkobus, to niech sobie poszuka informacji na jakiejś Wspólnocie albo innym lewicowym brukowcu.
PS Chłopaki z pruszkowskiego SKOKU sponsorują, to Bronek znudzony władzą jeździ sobie po kraju.
Bronkobus w Lubartowie? A kogo to człowieku obchodzi? Lepiej tam się nie pokazywać bo zaklejają ludziom usta taśmą jak to było w Rzeszowie
Nareszcie odwiedzą,nas przedstawiciele innych Narodów .Wprowadzą miejscowych do wielkiego świata nie tylko w przenośni ale i dosłownie .Widać nas będzie z daleka. Być może znów będzie głośno o tubylcach ,nie tylko w lokalnych mediach.Same sukcesy,a takie niewielkie nakłady.Każdy powinien być zadowolony.
proponuję mieszkańcom sąsiadującym z budowaną farmą sprzedawać grunty i wiać jak najdalej bo hałas z nich jest nie do zniesienia a po powstaniu wiatraków ziemia tanieje wraz z domami i gospodarstwami do 50% widać to np.gminy Darłowo BYŁ PROGRAM NA POLSACIE W UWADZE POŚWIĘCONY TEJ IDIOTYCZNEJ INWESTYCJI z której wycofują się na zachodzie a nasi durnie z rządu jak zwykle godzą się przy akceptacji póżniej lokalnych władz i naiwnych właścicieli działek omamionych rzekomymi zyskami, ciekawe co zrobią jak im przyjdzie się wycofać z dzierżawy po 25 latach umowy są sprytnie skonstruowane tak aby wszelkie odwołania można było pisać do spółek za granicą.powodzenia zachłanny chłopie ze wsi poza tym co udowodnili polscy naukowcy z Torunia bydło daje mniej mleka jak jest wypasane w miejscowościach w których są wiatraki ze względu na infradzwięki nie wspominając o szkodliwym bardzo działaniu na ludzi, a gm. Abramów to produkcja mleka.
Wójt też angażuje się w to wiatraczne przedsięwzięcie i służy placem by firma miała gdzie składować graty.
Temat zmiany nazwy ulicy na jakąś mniej pro rosyjską nazwę chwilowo zamknięty. Jak widać wbrew pozorom radni nie są bici w ciemię i dostrzegłszy analogie pomiędzy obecną sytuacją na arenie międzynarodowej i tą z lat 30-tych ub. wieku postanowili na wszelki wypadek pozostawić starą czczącą totalitaryzm nazwę.
Ciekawe czy p. Chomiuk siedząc jutro w pierwszej ławce będzie mógł spojrzeć księdzu w oczy?
O jakim placu mowa? – prosimy o bardziej precyzyjne informacje, tematem interesuje się wielu mieszkańców.
Tiry podjeżdżają na plac bazy SKR Abramów i tam robi się składowisko, a niektórzy już prowadzą wartę za jakieś tam pieniądze. Są to osoby, które początkowo były przeciw wiatrakom. Ale czego się nie robi dla władzy w Gminie. Później nie będzie można ludziom spojrzeć w oczy.
Informacje, spostrzeżenia, skądinąd ciekawe dla czytelników prosimy przesyłać bez epitetów uchodzących za obraźliwe.
Na początek trochę historii.Trzecią kadencję z rzędu Radni i Rządzący etatowo w Gminie. Patrzą z ciekawością na WIATRAKI.Jak małe dziecko w wiatraczki odpustowe na straganach.Od początku powtarzali o MILIONACH dla Gminy
i tysiącach dla tych którzy oddadzą ziemię pod inwestycję.Trzeba uczciwie przyznać że NIKT NIC NIE OBIECYWAŁ –
”SZARYM TUBYLCOM”.Bo kto by się tam martwił co będzie w przyszłości.Tak dalekiej jak np. za kilka lat. Jakieś tam ograniczenia i uciążliwości, jak w słowach piosenki ”TO NAS NIE SPOTKA”. A znane przysłowie ”PO NAS CHOĆBY POTOP” maże nas ominie ?. Należy dodać że jeśli ”TUBYLCY OPRÓCZ KILKU CIEKAWSKICH ” Nie interesowali się sprawą- Powinni teraz pogratulować ZAGRANICZNEMU INWESTOROWI, i już wkrótce ZADZIERAĆ GŁOWY DO GÓRY BY PODZIWIAĆ WIELKI DOBROBYT.
http://www.wirtualneoslo.pl/konsekwencje-budowy-farmy-wiatrowej-blisko-ludzi/