W „Kawie na ławę” minister rolnictwa mówił, że wybory samorządowe pokazują, że to PSL zablokował dojście PiS-owi do władzy. „I tak będzie za rok” – dodawał. Czy to groźba?
Politycy podsumowując mijający rok oceniali także wybory europejskie i samorządowe, które odbyły się w 2014.
„Polskie państwo nie potrafi policzyć głosów, dziwnym trafem wówczas gdy PiS wygrało wybory. (…) Dlaczego w mediach publicyści i komentatorzy nie napisali żadnego fenomenalnego artykułu o źródłach sukcesu tego politycznego? Nie znalazłem żadnego artykułu o pojawieniu się męża stanu Piechocińskiego (…). Moim zdaniem nikt w to po prostu nie wierzy. (…) Mamy do czynienia z sytuacją niebezpieczną, dlatego, że pierwszy raz od 25 lat mamy skrzywienie rzeczywistego wyniku” – oceniał Jarosław Sellin.
„ W wyborach do Parlamentu Europejskiego – największym zwycięzcą była nowa prawica. Natomiast jeśli chodzi o samorządowe – ja jestem współautorem jednej ze skarg. To co sądy odpowiadają pokazuje że kontrola sądu nad prawidłowością wyborów jest iluzoryczna. (…) Wadliwa jest sama konstrukcja nadzoru sądowego. W tej chwili jeżeli powstaną błędy w komisjach, to nie ma możliwości naprawienia tego” – dodawał Przemysław Wipler z Kongresu Nowej Prawicy.
Zobaczymy.