Pielgrzymka Warszawa-Licheń-Toruń. Tekst i zdjęcia Sylwia Zlot, Magdalena Próchniak

Zdjęcie3018

W dniach 16 i 17 listopada 2013 roku odbyła się pielgrzymka, organizowana przez księży z naszej parafii, na trasie Warszawa- Licheń- Toruń. W pielgrzymce wzięły udział 53 osoby.

Zebraliśmy się pod kościołem o 6.00 i rozpoczęliśmy naszą pielgrzymkę od modlitwy poprowadzonej przez ks. Andrzeja Szałęgę. Po 3 godzinach jazdy dotarliśmy do Warszawy i udaliśmy się na grób błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki. Usłyszeliśmy tam historię życia i męczeńskiej śmierci księdza, który swoimi słowami i czynami dawał ludziom siłę i chęć do walki ze złem. Potem zwiedziliśmy poświęcone mu muzeum i wpisaliśmy się do księgi pamiątkowej.

Po wizycie w muzeum wyruszyliśmy do Lichenia- jednego z najpopularniejszych sanktuariów w Polsce. Po przybyciu do Domu Pielgrzyma „Arka” rozpoczęliśmy zwiedzanie tego pięknego i pełnego wiary miejsca. Podążaliśmy krętymi ścieżkami prowadzącymi na szczyt kamiennej Golgoty, symbolizującej mękę i śmierć Chrystusa. Zwiedziliśmy zabytkowe kościoły, pełne niesamowitej atmosfery spokoju, oraz spacerowaliśmy pięknymi alejkami wokół majestatycznej bazyliki. O godzinie 18.00 wzięliśmy udział we mszy św. w bazylice, podczas której ujrzeliśmy odsłonięcie obrazu Matki Bożej Licheńskiej. Po mszy wróciliśmy do domu pielgrzyma na kolację, a o godzinie 21.00 uczestniczyliśmy w Apelu Jasnogórskim wraz z procesją. Po wyczerpującym i pełnym wrażeń dniu poszliśmy spać. Godzina 6.30- wyjazd.  Z wielkim smutkiem opuszczamy to wspaniałe, pełne nadziei i optymizmu miejsce. Naszym ostatnim punktem zwiedzania tej miejscowości jest lasek, w którym objawiła się Matka Boża w 1813 roku Tomaszowi Kłosowskiemu, gdy był on ranny i wzywał pomoc. Maryja pomogła mu i zobowiązała go do odnalezienia jej wizerunku. Odnalazł jej obraz w pobliżu Częstochowy i po kilku latach umieścił go na sośnie w maleńkiej kapliczce w lesie grąblińskim. W 1850 roku Matka Boża ukazała się trzykrotnie Mikołajowi Sikotce i wzywała ludzi do modlitwy, pokuty i nawrócenia, a po dwóch latach zapowiedziała epidemię cholery. Podczas epidemii wielu ludzi zostało uzdrowionych za Jej przyczyną.  Żegnamy Licheń z nadzieją, że niedługo nasze drogi życiowe znowu powiążą się z tym miejscem.