Polska bogata w kilkuset świętych i błogosławionych

O. Marek Blaza: „Z Polską związanych jest kilkuset świętych i błogosławionych. Dokładniejszej liczby nie znamy, bo bywało, że wynoszono na ołtarze np. męczennika z towarzyszami, których imiona i liczba nie były podane.”

 

W rozmowie z PAP przed kanonizacją Jana Pawła II teolog zwrócił uwagę, że w internecie można znaleźć listę ponad 300 osób związanych z Polską, które zostały ogłoszone błogosławionymi lub świętymi. „Ja bym powiedział, że takich osób jest kilkaset. Nie dojdziemy konkretnie ile, choćby z tego względu, że np. wynoszono na ołtarze męczenników z towarzyszami. Czasami nie wiemy nawet, ilu tych towarzyszy było, bo kronika nie podaje konkretnej liczby” – powiedział o. Blaza.
Zakonnik podkreślił, że nie można mówić o świętych Polakach, lecz raczej o osobach związanych z naszym krajem. Św. Wojciech, współcześnie jeden z głównych patronów Polski, urodził się w Czechach, św. Brunon z Kwerfurtu i św. Otton z Bambergu pochodzili z Niemiec, św. Wacław, jeden z historycznych patronów Polski, był księciem Czech, św. królowa Jadwiga wywodziła się z francuskiej dynastii andegaweńskiej, która zanim objęła władzę w Polsce, rządziła na Węgrzech. „Wielu świętych nie jest powszechnie znanych, bo np. ich kult jest związany tylko z jedną miejscowością” – dodał o. Blaza.
Świętość to jest z jednej strony przykład życia, z drugiej – kult” – wyjaśnił jezuita.
„Po pierwsze, możemy więc wzorować się na świętym, przynajmniej na niektórych aspektach jego życia, bo wiemy, że każdy święty również miał swoje grzechy. Niektórzy, zanim się nawrócili, byli świętymi +z przeszłością+” – powiedział o. Blaza.
„Po drugie, jest kult świętych, który powinien być rozumiany jako wstawiennictwo” – dodał. Jak wyjaśnił o. Blaza, w Kościele katolickim i prawosławnym są dwa rodzaje kultu. Pierwszy, określany po łacinie jako „adoratio”, to kult zarezerwowany tylko dla Boga. Z kolei kult niższej rangi – „veneratio” – to oddawanie czci, np. świętym, ikonom, relikwiom i księgom.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *