Źródło: niezalezna.pl
Zgodnie z nowelizacją, której projekt przygotowali posłowie PO, samorządy będą mogły zatrudniać w podstawówkach asystentów nauczycieli, których zadaniem ma być wspieranie nauczyciela prowadzącego zajęcia dydaktyczne, wychowawcze i opiekuńcze lub zajęcia świetlicowe. – To działania podstępne i wyrachowane, czysta kalkulacja ekonomiczna która z dobrem dziecka podmiotu edukacji nie ma nic wspólnego. Zwolniony nauczyciel zatrudniony jako asystent będzie tańszy i będzie zmuszony dłużej pracować. A szkolny personel przecież nie ulegnie zmianie – mówi portalowi niezalezna.pl Dorota Dziamska, ekspert Rzecznika Praw Rodziców.
Asystenci nauczyciela będą musieli mieć wykształcenie co najmniej takie samo jak nauczyciele uczący w danej szkole oraz przygotowanie pedagogiczne. Będą jednak zatrudniani przez samorządy na podstawie Kodeksu pracy, a nie – jak nauczyciele – na podstawie Karty Nauczyciela. Wynagrodzenie ich nie będzie mogło być wyższe niż to, które otrzymuje nauczyciel dyplomowany.
Całość w:http://niezalezna.pl/53221-rzad-zastawil-pulapke-na-nauczycieli-ujawniamy-kulisy-nowego-pomyslu-po-i-men