Po raz czwarty obchodzimy dzień pamięci tych, którzy przez całe dziesięciolecia byli przedstawiani jako bandyci. Czy to że w przeddzień tego święta IPN podał kolejne nazwiska odnalezionych i zidentyfikowanych niezłomnych, bestialsko pomordowanych i zakopanych na „Łączce” na Powązkach, nie jest dla nas wymownym znakiem?
Jeden z legendarnych niezłomnych Zygmunt Szendzielarz pseudonim ” Łupaszko” przedstawił w kilku zdaniach cały sens walki, którą toczyli żołnierze podziemia:
„Nie jesteśmy żadna bandą, tak jak nas nazywają zdrajcy i wyrodni synowie naszej Ojczyzny. My jesteśmy z miast i wiosek polskich. My chcemy, by Polska była rządzona przez Polaków oddanych sprawie i wybranych przez cały Naród, a ludzi takich mamy, którzy i słowa głośno nie mogą powiedzieć, bo UB wraz z kliką oficerów sowieckich czuwa. Dlatego też wypowiedzieliśmy walkę na śmierć lub życie tym, którzy za pieniądze, ordery lub stanowiska z rąk sowieckich mordują najlepszych Polaków domagających się wolności i sprawiedliwości.”
Red.