Chociaż prace dobiegają końca, to można tak powiedzieć dosłownie i w przenośni, że Sosnówka jest w okopach postępu (postępu jest zresztą więcej, nawet firma, która wykonuje prace, mieści się w Warszawie na ul. Postępu,).
Od kilku tygodni duża część wsi jest rozkopywana na długości kilkuset metrów, w niektórych miejscach jest tylko jeden pas ruchu. Ale co się nie robi dla postępu, tędy będzie przebiegał kabel, którym popłynie prąd z wiatraka do stacji odbiorczej pod Rudzienkiem. O budowie linii 30kV wzdłuż jezdni mieszkańcy Sosnówki dowiedzieli się pod koniec lipca w momencie, gdy przyjechał sprzęt do kopania wykopu. Niewiele informacji mieszkańcom przyniosło zorganizowane na gorąco spotkanie z wójtem.
Po wizycie w starostwie okazało się, że decyzja związana z budową tego odcinka linii przesyłowej była wydana pod koniec marca, został powiadomiony o tej decyzji Urząd Gminy. Na pytanie, dlaczego mieszkańcy nie zostali poinformowani o tym, że planuje się zakopać kabel pod ich płotami, uzyskaliśmy odpowiedź, że inwestycja jest w pasie drogowym, a przepisy nie nakazują informować sąsiadujących z pasem właścicieli działek.
Jak widać, żeby postęp mógł postępować, najlepiej o tym nikogo nie informować.
Sosnówka to wieś postępowa i experymentalna. W przyszłości przebudowę linii elektrycznej zrobią za stodołami po polach, a kanalizację wybudują na słupach.