Wójt Michowa Janusz Jankowski odpowiedział na pytania zadane przez Romana Adamczyka w sprawie inwestycji elektrowni wiatrowej. Dla przypomnienia na początku podajemy jeszcze raz treść pytań.
A tutaj odpowiedzi:
Wójt Michowa Janusz Jankowski odpowiedział na pytania zadane przez Romana Adamczyka w sprawie inwestycji elektrowni wiatrowej. Dla przypomnienia na początku podajemy jeszcze raz treść pytań.
A tutaj odpowiedzi:
To konsultacje społeczne polegają na odsyłaniu do raportów oddziaływania na środowisko? Z tego człowiek po kilku fakultetach by niewiele zrozumiał a co dopiero mieszkaniec rolniczej gminy.
Te odpowiedzi to nowomowa jak u Orwella, może ustawodawca wprowadzi ustawę, że wójtem można być maksymalnie 2 kadencje, bo inaczej to gminy wiejskie ugrzęzną w społecznym marazmie.
Kto by pomyślał że są urzędy które działają wolniej niż PKW?
Na jakiej podstawie wójt twierdzi że inwestycja jest korzystna i obiecuje gruszki na wierzbie skoro dochody gminy będą znane dopiero po zakończeniu budowy i (!) złożeniu deklaracji podatkowej przez inwestora???
Wójt do tej pory nie ma pojącia jakie będą wpływy do budżetu – o ile jakieś będą – lecz to nie przeszkadzało mu w agitacji na rzecz zagranicznego inwestora.
Odp. zawarta w pkt. 4 jest doprawdy śmieszna.
„Pewność zasilania w energię elektryczną”…… Mniejsza o sformułowanie odpowiedzi, ale zdaje się że jakoś do tej pory Michów nie był pogrążony w ciemnościach (wyłączając UG) 😀
Ciekawe jakie to nowe inwestycje wójt miał na myśli?
Wysypisko śmieci???
A może składowisko odpadów atomowych???
Co tam jeszcze… chałupnictwo, składanie długopisów???
Wygląda na to że póki co PEWNOŚĆ ZASILANIA podatkami mieszkańców gminy (i nie tylko) ma jedynie zagraniczny inwestor.
Co do dochodów z wiatraków… Wójt ma chyba rozdwojenie jaźni, bo wydał warunki zabudowy dla infrastruktury technicznej, a chce pobierać podatki od budowli……………?
gdzie tu logika? Chyba taka, jak u Kalego, zależna od sytuacji.
Czy rzeczywiście jakaś sieć elektryczna w obu gminach została zmodernizowana? O ile mi wiadomo powstała tylko nowa sieć prywatna…
Co się stanie gdy wartości dopuszczalnego hałasu tego słyszalnego i infradźwięków zostaną przekroczone czy ktoś to w ogóle będzie monitorował ? Czy wtedy mieszkańcy będą mogą liczyć na odszkodowania? W całym raporcie oddziaływania na środowisko brakuje najważniejszej wg mnie rzeczy czyli obliczeń hałasu, a przecież w przypadku dróg szybkiego ruchu projektuje się ekrany akustyczne ,są odpowiednie algorytmy takich obliczeń, w przypadku farm wiatrowych obliczeń się nie przeprowadza wszyscy muszą uwierzyć na słowo w to że 500 m to bezpieczna odległość niezależnie czy jest to jeden, 10 ,czy więcej wiatraków .